Zapach chleba 🥖
Nie wiemy, jak wy, ale po tak intensywnym weekendzie potrzebujemy dobrego śniadania, żeby mieć energię na cały nadchodzący tydzień! A częścią składową dobrego śniadania jest pyszny chleb. Można taki kupić w dobrych piekarniach lub, jeśli macie wolnych sześć godzin, upiec na przykład według przepisu z 1908 roku!
Oto, co należy zrobić, by mieć 𝗰𝗵𝗹𝗲𝗯 𝘄𝗶𝗲𝗷𝘀𝗸𝗶 𝗻𝗮 𝗱𝗿𝗼ż𝗱ż𝗮𝗰𝗵:
Bierze się mniej więcej, stosownie do suchości mąki, na garniec kwartę wolnej, niekwaśnej serwatki i cztery łuty drożdży, które w kwaterce z tejże samej kwarty serwatki się rozbijają i pół kwartą rozczynia się pół garnca mąki. W godzinę po rozczynieniu, ciasto powinno się ruszyć, wtedy przyczynić, czyli dolać resztę serwatki i pozostałą od rozczynu mąkę i łyżkę soli. Wyrobić ciasto, póki od ręki odstawać nie będzie, i zostawić, aż powtórnie się ruszy, wtedy wyrobić na stolnicy bochenki, podsypując jeszcze mąką, i wyrabiać tak, aby zawsze do środka zwijać ciasto, przez co uformują się gładkie i równe bułki. Przed wsadzeniem do pieca, gdy na desce rośnie, kilkakrotnie powinien być zmoczony wodą lub piwem, co najlepiej czynić pędzlem ze szczeciny. Jest to lepszy sposób niż smarowanie chleba jajkiem, jak to wiele osób robi, przez smarowanie bowiem wodą tworzy się skórka twardawa, która po upieczeniu stanowi piękność chleba. Z garnca mąki powinny być trzy spore chleby. Piec musi być bardzo gorący. Całe pieczywo od rozczynu do upieczenia chleba powinno zająć 6 godzin. (za: Lucyna Ćwierczakiewiczowa, "Baby, placki i mazurki: praktyczne przepisy pieczenia chlebów, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników, itp.", Warszawa 1908).
I mała ściąga: 1 łut to ok. 13 g (1/2 łyżki stołowej), kwarta to jeden litr, a garniec - około 4 litrów.
_______
zdjęcie: Piekarnia w Warszawie, 1942. Narodowe Archiwum Cyfrowe