Lalki i żuki 🦗
Choć urodził się w Moskwie i w Polsce nigdy nie udało mu się zamieszkać, Władysław Starewicz czuł się Polakiem. Jego rodzice pochodzili ze szlachty, ojciec był powstańcem styczniowym. Władysław do nauki się nie garnął - edukację zakończył na czterech klasach gimnazjum. Już wtedy jednak zaczęła się jego fascynacja animacją - na rogach kolejnych kart w zeszytach i podręcznikach rysował małe postaci w ruchu, które przy kartkowaniu stron zyskiwały życie. Pracował w Kowieńskim Muzeum Nauki i Przemysłu w dziale zoologicznym, zajmował się też etnografią. W ramach swoich obowiązków robił fotografie obiektów, filmował też okolice Kowna. Jego pierwszymi aktorami w atelier były... żuki, których kończyny i rogi były przymocowane drucikami. Starewicz wykonał zdjęcia klatka po klatce tworząc scenę akcji - walkę żuków o samicę. Tak powstała pierwsza przestrzenna animacja poklatkowa! Stąd był już tylko krok, by Starewicz swoich aktorów ubrał w stroje, wręczył im broń i stworzył prawdziwe dekoracje - i tak żuki-rycerze walczyły o rękę księżniczki Lukanidy. Bajka "Piękna Lukanida" jest pierwszym animowanym filmem lalkowym w historii kina. Z czasem Starewicz swoje filmy rozbudowywał, pisał ich scenariusze i reżyserował, a lalki bywały rozmaitych rozmiarów.
W połowie lat 30. o Starewicza zabiegali filmowcy z Polski - w 1939 roku udało się podpisać między Starewiczem a Stefanem Katelbachem kontrakt na film "Pani Twardowska". Katelbach, przedstawiciel Polskich Zakładów Filmowych "Kohorta", zobowiązał się nawet stworzyć studio lalkarskie w Żyrardowie. Sam Starewicz chciał stworzyć film na bazie "Janka Muzykanta".
Niestety polskie plany Starewicza przerwała wojna.
Dziś ciężko wyobrazić sobie kino bez filmów animowanych - ostatni Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni wygrała przecież animacja "Zabij to i wyjedź z tego miasta" Mariusza Wilczyńskiego. Wolicie animacje czy jednak filmy lalkowe, jak u Starewicza?
--------
zdjęcie: reżyser filmowy Władysław Starewicz na planie filmu "Opowieść o lisie" ("Le roman de Renart"). 1930. Zespół: Koncern Ilustrowany Kurier Codzienny - Archiwum Ilustracji, Narodowe Archiwum Cyfrowe