Weteran polskich scen 🎭
To były lata 20. XX wieku. Po Wielkiej Wojnie i wojnie polsko-bolszewickiej praca w kulturze nie należała do intratnych, przemysł filmowy dopiero się rozwijał, teatry i rewie nie gwarantowały aktorom godziwego zarobku. Antoni Bednarczyk był wtedy już dojrzałym człowiekiem, aktorem z niemałym dorobkiem scenicznym, który w 1926 roku miał rozpocząć szóstą dekadę swego życia. Był w samym środku środowiska aktorskiego i widział, z czym musiało borykać się sporo jego kolegów - bez wsparcia, bez rodziny, w kraju, przez który dwukrotnie w ciągu kilkunastu lat przeszła wojenna nawałnica. Pomysł przyszedł zresztą już wcześniej, bo na samym początku XX wieku, ale dla Bednarczyka było jasne, że na systemowe rozwiązania nie było co liczyć i że sprawy trzeba po prostu wziąć w swoje ręce. Najwyraźniej był on człowiekiem czynu, i to w dodatku człowiekiem słownym - dziś powiedzielibyśmy, że intensywnie lobbował w sprawie powstania schronienia dla artystów w trudnej sytuacji życiowej w ramach działalności w komitecie na rzecz budowy schroniska. Konsekwentnie za pomysłem chodził, przekonywał, zbierał środki, nawet w niekonwencjonalny sposób - wprowadził "podatek od przekleństw w garderobie", a koledzy aktorzy zgadzali się płacić. Środki szły oczywiście na budowę domu.
Aż w końcu w 1927 roku udało się dom-schronisko otworzyć, w Skolimowie, tuż za Konstancinem-Jeziorną pod Warszawą. Wówczas niezbyt wielki, ale za to z ogromnym ogrodem. Bednarczyk mógł być z siebie dumny - dzięki jego wieloletnim wysiłkom powstał ośrodek sfinansowany przez ZASP, środki zebrane podczas specjalnie organizowanych dansingów i koncertów, oraz przez darowizny od osób prywatnych. Do powstania schroniska dla artystów dołożyła się m.in. w znacznym stopniu Pola Negri!
Dziś Dom Artystów Weteranów Scen Polskich wciąż działa prężnie, wspierając seniorów polskich scen - na terenie posiadłości pojawiły się kolejne budynki, organizowane są aukcje i zbiórki na rzecz Domu.
A co z człowiekiem, którego pomysł wpłynął na życie całych pokoleń artystów? W 1927 roku w teorii przeszedł na emeryturę, nie oznaczało to jednak, że przestał grać czy reżyserować. Chętnie przyjmował role w filmach. Zmarł w 1941 roku w wieku 68 lat w Warszawie.
________
zdjęcie: Antoni Bednarczyk (aktor i reżyser) nad Morskim Okiem, archiwum prywatne Bogusławy Skwarnej, prawnuczki aktora.